sobota, 28 czerwca 2014

Gdybym była spontaniczna...

Wsiadłabym
jeszcze dzisiaj
w pierwszy pospieszny pociąg do ciebie

Kazałabym ci czekać na peronie
Z daleka dojrzałabym twoje oczy
ujęła twoją twarz w dłonie
i nie mówiąc słowa przekazała ci
wszystkie moje tęsknoty i pragnienia

Zapomniany dotyk twoich ust
jak centrum wszechświata
Na pewno zatrzęsła by się ziemia
Zabrałbyś mnie tam gdzie możemy być sami
Tam gdzie czasem szuka się spełnienia

Wsłuchałbyś się w bicie mego serca
ma Ci tyle do powiedzenia
Odegnałbyś na zawsze strach i obawę
treścią jednego swojego spojrzenia
a potem
potem długo
długo
nie wiedzielibyśmy gdzie jest ziemia

______________________________



Kotwica wciąż w miejscu mnie trzyma
Tak boję się wrócić na morze
Nie umiem być spontaniczna
...
pomożesz?

Napisany: 2010-03-06


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Napisz co o tym myślisz: