środa, 6 kwietnia 2011

Z życia krokusa







Szaleńcze tempo: pokwitanie, dojrzałość, pierwszy raz i śmierć - wszystko w dwa tygodnie.
Żyć szybko, więdnąć młodo.

niedziela, 3 kwietnia 2011

przepis



A ja dokładnie na opak żyłam do tej pory...